Tajemnice wodzisławskich podziemi...
Jedną z tegorocznych atrakcji Nocy w wodzisławskim Muzeum będzie zwiedzanie historycznego bunkra znajdującego się w parku miejskim nieopodal Pałacu Dietrichsteinów.
Zwiedzanie tego wyjątkowo tajemniczego miejsca owianego różnego rodzaju opowiadaniami urastającymi powoli do rangi legend, będzie nie lada atrakcją dla miłośników lokalnej historii a także pasjonatów tego rodzaju obiektów.
Wielu Wodzisławian zapewne słyszało przekazywane z pokolenia na pokolenie legendy, że z tego miejsce można było tajemnymi lochami dojść aż do wodzisławskiej Baszty na Grodzisku.
19 czerwca 2010, każdy osobiście będzie mógł się przekonać czy prawdziwa jest ta tajemnicza „legenda”. Przy odrobinie szczęścia nieopodal schronu będzie można zobaczyć niemiecki zabytkowy motocykl wojskowy a w środku być może komuś uda się spotkać niemieckich żołnierzy, tych samych którzy marcu 1945 r. ukrywali się w jego podziemiach.
Bunkier będzie otwarty w godzinach od 17:00 do 20:00. Szczegółowe informacje można uzyskać w Muzeum pod nr telefonu 32 455 25 74. Serdecznie zapraszamy do osobistego odkrywania tajemniczych wodzisławskich podziemi.
Ze względów bezpieczeństwa informujemy, że wejście do środka może być limitowane, oraz że w schronie panuje dość niska temperatura i wysoka wilgotność. Zabronione będzie palenie tytoniu oraz wnoszenie wszelkiego rodzaju niebezpiecznych przedmiotów, w tym również szklanych butelek. Informujemy również, że osoby nietrzeźwe nie będą wpuszczane do środka.
Historia obiektu
Wodzisławski schron został wzniesiony na początku lat 40 XX wieku przez Niemców, choć wcześniej już za czasów II Rzeczpospolitej planowano jego budowę. Co więcej, wiosną 1939 r. Rada Miejska zabezpieczyła pieniądze pod budowę tego obiektu. Budowa schronu miała rozpocząć się późnym latem 1939 r. Tak naprawdę do końca nie wiadomo czy budowy w 1939 r. nie rozpoczęli jeszcze Polacy a zakończyli ją w latach 40 XX wieku Niemcy. Podczas budowy obiektu niestety bezpowrotnie zniszczono znajdujące się w tym miejscu pozostałości dawnego wodzisławskiego zamku ukryte głęboko pod ziemią.
W 2009 r. archeolodzy właśnie pomiędzy schronem a pałacem odkopali ocalałe fragmenty wodzisławskiego zamku. Obiekt ten to typowy dla tamtych czasów schron przeciwlotniczy, w którym w czasie wojny częściowo ukrywali się okoliczni mieszkańcy i który miał im zapewnić bezpieczeństwo w czasie bombardowań miasta.
Sam schron długi jest na ok. 100 metrów. Wybudowany w kształcie „zygzaków” które miały na celu ochronę poszczególnych części schronu i niedopuszczenie do jego całkowitego zniszczenia i śmierci wszystkich osób ukrywających się w nim w przypadku bezpośredniego trafienia bombą. Ściany obiektu wykonane są z cegły, zaś strop w kształcie łuku z betonu. Dawniej w środku znajdowały się ubikacje oraz była zmagazynowana żywność znajdowały się tam również sienniki do spania oraz agregat prądotwórczy i wentylator.
Do dnia dzisiejszego obiekt jest utrzymywany i jest on w zasadzie „gotowy do użytku”. W schronie znajduje się również instalacja elektryczna.